wtorek, 3 kwietnia 2012

:-)

Miłość- jak kiedyś określił mój znajomy- okazuje się, że nie zawsze ją czujesz, ale jakbyś miał stracić daną osobę, to nie mógłbyś żyć bez niej. Miłość to także zrozumienie i współodczuwanie. Ale przede wszystkim, jak kiedyś napisał (chyba) ks. Twardowski - to przyjmowanie. Umiejętność przyjmowania.
Na zdjęciu schowani ludzie, którzy żyją ze sobą prawie ćwierć wieku, przeszli razem sporo, ale trzymała ich miłość i uczucie:-)- mają wiele podobieństw, przede wszystkim są potwornie uparci i jeszcze bardziej realistyczni ;-) nie przegadasz ich argumentów:-)
Moi rodzice;-)
Analogowo :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz