niedziela, 11 maja 2014

;-]

to, co się u mnie dzieje możecie chwilowo obserwować na instagramowym profilu.
coś mi się zepsuło z klawiaturą, że nie działa shift, a przez to wielkie literki.

nadszedł czas zmian, także tych blogowych, dlatego wkrótce otwarcie bardziej profesjonalnej strony.
nauczyłam się już wielu rzeczy, od jutra znowu ostro dajemy.
czasem brakuje mi sił i mam ochotę tym walnąć, bo rozpoczynać wszystko od nowa, od zera, to niełatwe zadanie.
ale mimo to nie można się poddać i trzeba brać życie za uszy.
niemcy nie są takie straszne, a może jeszcze się na naszych zachodnich sąsiadach jeszcze nie poznałam, ale wrażenie jest o wiele lepsze po tych kilku miesiącach mieszkania tu.
najgorszy język. po przerwie dokładnie 6-letniej od jakiegokolwiek 'sprechania' muszę wielu rzeczy się douczać na nowo. nie jest źle, ale mogłoby być lepiej.

dlatego wrótce nowy adres bloga, który skupi się już wyłącznie na moich konkretnych pasjach i umiejętnościach i wyrzuci te lifestylowe śmieci na instagrama ;-] czasem jakieś 'mądrzejsze' przemyślenia.

tymczasem powracam do zakupów online i portugalskiego ;-]

boa noite.

klik- instagram

środa, 19 marca 2014

:-)

Życie w Niemczech upływa spokojnie i powoli. Zaczynam pracę, kursy (online- przygotowanie do zawodu oraz językowe). Planuję własny biznes i wdrażam się w tą całą machinę założenia przedsiębiorstwa w Niemczech oraz "Język niemiecki w biznesie".
Mam dość mało czasu, bo praktycznie cały dzień siedzę w szkoleniach oraz książkach, a jeśli już mam wolną chwile, to staram się spędzać ją na świeżym powietrzu i cieszyć wiosenną aurą.