Po długim spacerze i oglądaniu zabytków oraz architektury Verony, udaliśmy się na prawdziwą, włoską pizzę do dość wykwintnej restauracji tuż przy centrum.
Mogliśmy sobie pozwolić na coś procentowego do picia (Adaś- włoskie piwko, ja- sangria z mrożonymi owocami i lodem). Jedzenie włoskie jest przepyszne,a takiej pizzy u nas nie znajdę, dlatego stałam się ogromną zwolenniczką tamtejszej kuchni już od pierwszych kęsów. Wybitnie smaczne jest oryginalne ciasto z pizzy. "Bezdrożdżowe", z tego,co słyszałam, kruche, ale łamliwe na krańcach;-). Mozarella to w większości podstawa, a sama pizza jest oszczędnie "obłożona" dodatkami.
Przed każdym daniem podawane są "przystawki"- bułeczki czy "bułczane" paluszki, często z ziołami.
buon appetito!!
Mogliśmy sobie pozwolić na coś procentowego do picia (Adaś- włoskie piwko, ja- sangria z mrożonymi owocami i lodem). Jedzenie włoskie jest przepyszne,a takiej pizzy u nas nie znajdę, dlatego stałam się ogromną zwolenniczką tamtejszej kuchni już od pierwszych kęsów. Wybitnie smaczne jest oryginalne ciasto z pizzy. "Bezdrożdżowe", z tego,co słyszałam, kruche, ale łamliwe na krańcach;-). Mozarella to w większości podstawa, a sama pizza jest oszczędnie "obłożona" dodatkami.
Przed każdym daniem podawane są "przystawki"- bułeczki czy "bułczane" paluszki, często z ziołami.
buon appetito!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz