piątek, 1 czerwca 2012

:-]

No i znowu dzień pełen deszczu.
Z tą czarną ramoneską nie rozstaję się na krok. dodała charakteru moim stylizacjom. Teraz mogę kombinować- fuksjowy barbie-róż łączyć z czernią, by zahaczając o kicz, wyszedł outfit rodem z ulubionych lat '80. 
wszystko ma się świecić, błyszczeć i wyróżniać. Dlatego koronka na bluzce(szafa-F&F) łączona z cekinami torebki (Natura), dżetami na różowej spódniczce (Mohito). Mogłabym być córką Axla Rose i Pauli Abdul, jeśli mieliby takową. ;-))
Wybitne jedzenie w wietnamskiej knajpie w Tarnowskich Górach. Co z tego, że może odgrzewane i z zamrażalki. Ten słodki smak, który uwielbiam w potrawach, dodając do wszystkiego ananasa, brzoskwinie, kokos...

2 komentarze:

  1. I just found your blog and I think it is amazing.I will come again for sure :) If you want we could follow each other? Let me know on my blog if you would follow me and I will follow you immediately :) Have a great day honey :)
    http://liliemarlen.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. To samo mogę powiedzieć o Tobie :)) :*

    OdpowiedzUsuń