Kolejny dość wyczerpujący w swojej istocie dzień, po tych wszystkich zdarzeniach dzisiaj dochodzę do wniosku, że ludzie nie potrafią docenić piękna pogody, aury, jaka obecnie panuje na dworze. Kręcą się bez celu po sklepach, galeriach handlowych, w nadziei, że uda im się pod koniec miesiąca wydać resztę oszczędności z wypłaty. I przez parę następnych dni uda się ponarzekać na brak gotówki.
Zapewne tak jest. Ludzie w sklepach zamieniają się w zwierzęta, bydło, którym obce i nieznane są zasady dobrego wychowania, estetyki i porządku. Nie myślą nawet, że rozwalenie jednej rzeczy to stracony czas pracowników na układanie jej.
:-)
Zapewne tak jest. Ludzie w sklepach zamieniają się w zwierzęta, bydło, którym obce i nieznane są zasady dobrego wychowania, estetyki i porządku. Nie myślą nawet, że rozwalenie jednej rzeczy to stracony czas pracowników na układanie jej.
:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz