Jako, że ostatnio, oprocz kilku nowych rzeczy w szafie, dni są nudne (w oczekiwaniu na kolejny semestr w szkole), postanowilam zrobic sobie iście egzotyczne sniadanie. Kilka 'maszketow' z Hiszpanii - m.in. przepyszna kielbasa z byka czy malze, znalazlo sie wlasnie w moim dzisiejszym menu:-)
Kielbasa z byka (tak ją nazywamy)- smakuje jakby salami z mąką (najrposciej wytulmaczyc chyba). Jest sucha, ma delikatny smak i ogolnie, uwielbiam ją!!!
Do tego malże - konserwowe (lepsze niz ryba,bo tak nie smierdza:-).
Calosc uzupelniona miodowym rooibosem z migdalami i skorkami pomaranczy, serem zoltym, kapusta pekinska i salatka z pomidorow:-)
Uwielbiam kombinowac w kuchni takze ;-)
Kielbasa z byka (tak ją nazywamy)- smakuje jakby salami z mąką (najrposciej wytulmaczyc chyba). Jest sucha, ma delikatny smak i ogolnie, uwielbiam ją!!!
Do tego malże - konserwowe (lepsze niz ryba,bo tak nie smierdza:-).
Calosc uzupelniona miodowym rooibosem z migdalami i skorkami pomaranczy, serem zoltym, kapusta pekinska i salatka z pomidorow:-)
Uwielbiam kombinowac w kuchni takze ;-)
heh...lubię takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńmałże-bardzooo-chociaż nie trudno trafić na źle przyrządzone, bądź słabe jakościowo i można się zrazić :)
M, wygląda nieźle, a jak smakowało?:D
OdpowiedzUsuń