Mam tylko fotki siebie samej z tego dnia, właściwie mało jeździliśmy, więcej uczyliśmy się angielskiego.
Taki czarno- czerwony humoraz miałam...
Pogoda była świetna, sezon ogórkowy dopisuje, głębszych rozważań jak na razie- BRAK:-)
-----------------
spinki i gumka (sklep z biżu w cieszynie), chusta (Butik), bluzeczka z długim rękawem (Top Shop), bluzeczka-tuniczka (sh), geterki (Butik), torebka (vintage)
------------------
W piątek- totalny spontan, po Maćku poszłam na miasto, oczywiście do sklepów. Ale weszłam do pierwszego, z butami- coś mnie tchnęło, żeby zawitać najpierw TAM:-) I co się okazało, że dobrze mnie tchnęło, wchodząc do BOTI (klasa CCC), zauważyłam TE BUTY . I oczywiście, za TAKĄ cenę przepuścić tym butom nie mogłam. Co się okazało, prezent na zajączka nie był jeszcze sprecyzowany, więc mogłam go już doprecyzować- CHCĘ TE BUTY!:-)
Zajączek był hojny, przyniósł mi je do rąk własnych, a zajączkiem okazał się mój HERO, SUPERMAN, mój MIŚ - ADAŚ:-))
Po spacerku wzdłuż i wszerz miasta (pobycie na pizzy- DA GRASSO, polecam, jeśli ktoś lubi śmietankowy smak i czosnkowe dodatki!:-) przyszła nam ochota gzieś pojechać.
I tym 'gdzieś' okazało się Chechło... ale to jescze nie koniec;-)
Mrrr, jaki on przystojny, nawet jak ma wiatry;-)
Mała obróbka i przeostrzenie hehe;-) (patrz - jak szybko zrobić HDR- tutorial w necie do 'Fotoszopa';-)
mam ideę, by do tego ^^ zdjęcia dodać literki i napis w tym białym miejscu, przechodzące z ciemnych chmur, jak mi sie będzie chciało i znajdę odpowiedni tekst, godzien tej wspaniałej Osóbki na zdjęciu, to dodam:-);-*
No więc po dość krótkim pobycie na betonowym podeście na chechle, zechcieliśmy czegoś więcej. I pofrunęliśmy do.. CZESTOCHOWY takie ANTYCHRYSTY!)
A, że Cz-wę troszkę znam, więc poprowadziłam na Jasną Górę, wzdłuż Alei .
MUSZĘ polecić (chyba obok klasztoru czy w klasztorze), jest galeria Jerzego Dudy- Gracza, Droga Krzyżowa. Nie będę jej tu opisywać, zabrzmiałoby to wszystko dość absurdalnie w tym całym sztubackim monologu, ale naprawdę, kto lubi metafory, powinien to zobaczyć. Myślę, że obrazy trafiają do każdego głupka, ponieważ są klarownie namalowane, aczkolwiek trzeba się wpatrywać i doszukiwać coraz to nowych elementów. Mnie bardzo poruszyły, po raz kolejny, bo widziałam je drugi raz.
Polecam (zdjeć nie mam, bo byłyby zbyt ciemne, poza tym rczej nie wypada w trakcie mszy św. robić fotek;-p)
Mrrr, i po raz kolejny mój przystojniak;-)) ;-*
--------------------------
Robi wrażenie ta wieża klasztoru, dość taka konkretna. I kruki dookoła;-)
Oczywiście, moja próżność nie zna granic (skąd jednak miałam wiedzieć, że pojawię sie w świętym miejscu!) i mój ubiór... wzbudził zainteresowanie wśród kleru:-) (btw- opuściłam spódniczkę najniżej jak się da, założyłam chustę i czarne bolerko na ramiona!!!:-)
--------------
bluzeczka (House), korale (Cieszko i handel Pani Krysi;-), spódniczka (sh- George), rajstopki kryjące czarne (jakaś znana firma?!), buciki- czółenka (których nie widać-> BOTI;-), bransoletka (prezent od Kasi S.)
---------------
Z kolei sobota minęła dość zimno, na spacerku i 'rozdziewiczeniu' butków od zajączka!:-))
Spacerek po parku, w którym i tak się nic nie dzieje (chyba, że wiewióry skaczą), wizyta u Maćków... No i te butki:-) No po prostu zaochałam się w nich!!
No i TE BUTY, o których do usr@ni@ muszę opowiadać;-))
;-*
I ta torebka, jedna z moich ulubionych;-))
----------------------------------
szal (Butik), bolerko (House), bluzeczka-tuniczka (sh), getry (Funk'n'Soul), buty (BOTI- prezent:-), Torebka (prezent)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz