Sobotni wypad do Cieszyna i już wszystko jasne.:-)
Kolejny weekend w "moim" drugim domu, kolejny udany.
Tym razem "pod patronatem" punka- a dokładniej trzech fantastycznych pop-punkowo, alternatywno, rockowych kapel, składających się z młodych, zdolnych chłopaków.
Wieczorek był dość ciepły, mogłam pozwolić sobie już na pierwszą swobodę w ciuszkach. Z czego się cieszę, bo długie płaszcze, grube kurtki, szaliki i kozaki potwornie mi zbrdzydły. A, że motywem przewodnim był punk, to oczywiście SKÓRA w bardziej kobiecym wydaniu i trampki (także bardziej prokobiece, czyli na obcasiku:-).
Bećka nie powycierała tym razem jak należy, faceci pozostali bez czerwonych szminek na kołnierzach (w przypadku Bećki byłby to tłusty, lekko różowy ślad błyszczyka:-).
Kolejny weekend udany i , powtórzę się po raz kolejny, WIOSNO NAPIER*@L@J!!!! :-)
P.S. - Mlody w swoim kolejnym wcieleniu:-)
Ahh, no i okazało się, że moje oblicze -tylne i przednie- w sukience z sali foto, wisi w galerii fotograficznej na uczelni:-)
Fotkę wykonał Marcin Wróbel, polecam jego portfolio: http://www.wroobel.iportfolio.pl
oraz bloga: http://www.frupel.ownlog.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz