czwartek, 11 kwietnia 2013

:-)

Dziś z rana siłownia, a później wpadł mój Ukochany.
Obiad w restauracji sushi (jest klimat, Rynek 18)
A następnie ciacho, także na naszym Rynku.

Co tu dużo pisać, ostatnio zajęta jestem przygotowaniami do 'greckiego' wypadu.





--
kurtka, której miało już nie być- bershka
wyłaniająca się spod niej nieśmiało marynarka- zara
bluzka- carry
naszyjnik- kappahl
spodnie- h&m
buty- z neta
torba koloru spodni (której nie widać;-)- avon

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz