Tatralandia w taką pogodę, jak wtedy to nie był dobry pomysł.
Zaliczone zjeżdżalnie przy...15 stopniach Celsjusza na "świeżym powietrzu" spowodowały w ciągu kolejnych dni silne przeziębienie. Sam fakt, że przed wyjściem trzeba było porządnie chlapnąć wysokoprocentowy trunek dawał już dużo do myślenia czy aby na pewno było to trafnym pomysłem.
Jednak całodniowy wypad na ten słowacki aquapark i zażycie gorących kąpieli oraz 3 godziny na saunach...No, raj na Ziemi. A na zjeżdżalniach człowiek nie czuje zimna, szczególnie na tych najstromszych, najbardziej krętych czy "Boomerangu", na którym zastanawiasz się czy kark jest jeszcze na swoim miejscu;-)
Kolejny dzionas i kolejna wyprawa- tym razem "na miasto".
Oraz powrót przez Zakopane i Czorsztyn:-)
Zaliczone zjeżdżalnie przy...15 stopniach Celsjusza na "świeżym powietrzu" spowodowały w ciągu kolejnych dni silne przeziębienie. Sam fakt, że przed wyjściem trzeba było porządnie chlapnąć wysokoprocentowy trunek dawał już dużo do myślenia czy aby na pewno było to trafnym pomysłem.
Jednak całodniowy wypad na ten słowacki aquapark i zażycie gorących kąpieli oraz 3 godziny na saunach...No, raj na Ziemi. A na zjeżdżalniach człowiek nie czuje zimna, szczególnie na tych najstromszych, najbardziej krętych czy "Boomerangu", na którym zastanawiasz się czy kark jest jeszcze na swoim miejscu;-)
Kolejny dzionas i kolejna wyprawa- tym razem "na miasto".
Oraz powrót przez Zakopane i Czorsztyn:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz